Archiwum
Wydanie nr 12/2015 (1176)
TEMAT NUMERU
8FELIETON
16WYDARZENIA
22FIRMA Z ENERGIĄ – RANKING
46ZAGRANICA
54INWESTYCJE
68„UDOMOWIENIA” POLSKICH BANKÓW – RAPORT INSTYTUTU WOLNOŚCI
83TECHNO BIZNES
102FELIETON
104HISTORIA GOSPODARCZA
110SZTUKA ŻYCIA
116Lepiej miedź niż nie mieć
Los Herberta Wirtha, prezesa KGHM Polska Miedź SA wydaje się być przesądzony. Skala hejtu i krytyki, która spada na jedną z najlepiej zarządzanych w ostatnich latach spółek z udziałem Skarbu Państwa jest tak ogromna, że trudno się oprzeć wrażeniu miałkości wytaczanych „armat” przeciwko Wirthowi.
Najbardziej smutny w tym skomasowanym ataku jest fakt, że na KGHM psy wieszają media i dziennikarze, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wynosili pod niebiosa i tę spółkę, i jej szefa. Dlaczego tak nagle zmienili zdanie? Ustawiają się z wiatrem nadchodzących zmian? Szkoda, bo akurat Herberta Wirtha i KGHM jest za co chwalić. Warto promować dzisiejszy model biznesowy KGHM i strategię rozwoju, którą Wirth konsekwentnie realizuje od 2009 roku...
„Gdy zostałem prezesem, w całej grupie kapitałowej było zatrudnionych przeszło 30 tys. osób. Dzisiaj mamy 31 tys. pracowników. Tutaj nie było dramatu, nie było takiej drastycznej restrukturyzacji, że zwalnialiśmy ludzi. Dlatego, że nie konsumujemy zysków, tylko inwestujemy w przyszłość” – tłumaczy Wirth w wywiadzie dla „Gazety Bankowej”.
Przypadek Wirtha pokazuje, że polskie kopalnie mogą świetnie prosperować, że dramatu w zagłębiu węglowym na Górnym Śląsku można było uniknąć. Sam Wirth zresztą twierdzi, że jeszcze nic straconego, że polskie górnictwo można jeszcze uratować.
„Myślę, że powinno w końcu dojść do twardej, merytorycznej dyskusji na ten temat. Ja nadal twierdzę, że górnictwo może być jedną z najważniejszych gałęzi polskiego przemysłu. Natomiast, co trzeba zrobić? Na pewno unowocześnić, na pewno część kopalń zlikwidować, szczególnie te, gdzie perspektywa wydobywcza jest kiepska. Bo cały biznes przemysłu wydobywczego opiera się tak naprawdę na złożach. Jeżeli jest dobre złoże, to ono pozwoli wygenerować gotówkę. Natomiast jeżeli złoże jest słabe i fedruje się kamienie, to po co udawać, że jest węgiel? Niestety, tak to wygląda” – tłumaczy prezes KGHM Polska Miedź.
Warto z tej – w sumie prostej – recepty wyciągnąć wnioski, bo podaje ją menedżer, który w praktyce udowodnił, że polskie kopalnie mogą być dochodowe. Warto mieć pod ręką fachowca, którego nazwaliśmy Iron Man, bo potrafił państwowego molocha miedziowego przekształcić w superkoncern bazujący na wydobyciu metali szlachetnych o zasięgu globalnym. No i ma jeszcze moc, by działać dalej...
Wojciech Surmacz
Redaktor Naczelny
Iron Man z KGHM
W ciągu siedmiu lat zarządzania z państwowego miedziowego molocha stworzył metalowe imperium, które ruszyło na podbój świata. Teraz ciągnie za sobą inne polskie firmy, bo chce, żeby powtórzyły jego sukces. Prezes KGHM Polska Miedź – Herbert Wirth, nietuzinkowy menedżer o nerwach ze stali, który potrafi zrobić z kopalni dochodowy biznes
Jakie dzielnice Budapesztu przenieść do Warszawy
W kampanii wyborczej PiS zapowiadał przeprowadzenie reform podobnych do tych, które zrobił rząd Victora Orbana: podatek bankowy, opodatkowanie hipermarketów, mocne wsparcie polityki prorodzinnej. Fidesz rządzi już 5 lat, PiS dopiero zaczyna. Lepiej uczyć się na błędach innych, a nie swoich, taniej kosztuje i mniej boli
Wehikuł dla Polski powiatowej
Co łączy powstanie listopadowe, malarza Zdzisława Beksińskiego i Andrzeja Dudę? Zakłady Autosan w Sanoku!
Telenowela LTE bez happy endu
Aukcja LTE, czyli częstotliwości do tzw. szybkiego internetu w telefonach komórkowych zakończyła się skandalem. Albo klienci będą mieć szybki internet w komórce, ale bardzo drogi, albo państwo zapłaci telekomom wysokie odszkodowania